Autor: Piotr Frączak
18 lipca 2023 roku na spotkaniu zorganizowanym z inicjatywy Rady Działalności Pożytku Publicznego zebrała się Komisja Wyborcza mająca przeprowadzić wybory do podkomitetu ds. zdrowia na stanowisko przedstawiciela „pozarządowych organizacji pacjenckich”. Niestety nabór będzie ogłoszony raz jeszcze, ale zanim szczegóły, trochę wyjaśnień.
Podkomitet czy Komitet Sterujący?
Umowa Partnerstwa dla realizacji polityki spójności 2021-2027 w Polsce (Kliknij) przewiduje powołanie Podkomitetu do spraw zdrowia, który jednak będzie się nazywał… Komitetem Sterującym do spraw koordynacji wsparcia w sektorze zdrowia. Tu tylko warto dodać, że będzie on głównym „narzędziem koordynacji interwencji podejmowanych w sektorze zdrowia ze środków UE”. Jak to ma wyglądać? Otóż: „Warunkiem koniecznym dla podejmowania interwencji w sektorze zdrowia jest ich zgodność z uzgodnionym przez Komitet Sterujący Planem działań. Plan działań zawiera m.in. rekomendacje dla komitetów monitorujących co do trybów i kryteriów wyboru projektów w ramach naborów ogłaszanych w programach krajowych i regionalnych oraz proponowane interwencje realizowane w formie projektów pozakonkursowych. Plan działań wskazuje również odpowiednie uzasadnienie do podjęcia interwencji, czy to w formie planowanego postępowania konkursowego czy pozakonkursowego. Komitet Sterujący opiera się na mechanizmie gwarantującym zobowiązanie instytucji odpowiedzialnych za wdrażanie środków unijnych na rzecz systemu ochrony zdrowia do ścisłej i formalnej współpracy z Ministrem Zdrowia, tak aby umożliwić właściwą koordynację inwestycji w obszarze zdrowia, w szczególności przy tak licznych instrumentach wsparcia. Ponadto, Komitet na bieżąco analizuje kwestie związane z ochroną zdrowia, w szczególności pod kątem zapewnienia skuteczności i efektywności podejmowanych interwencji ze środków UE”. Wygląda poważnie.
Parę wspomnień
Po raz drugi mamy do czynienia z taką trudną sytuacją, że Podkomitet w istocie jest Komitetem Sterującym. Opisywałem kiedyś tę historię na asocjacje.org (główne wątki daję poniżej, bo jednak z historii wiele się można nauczyć), a nawet przez chwilę byłem w nią „zamieszany”, bo jako przedstawiciel Rady Działalności Pożytku Publicznego zastępowałem – do czasu przeprowadzenia wyborów uzupełniających – przedstawicieli organizacji pacjenckich w tym ciele. Można by sądzić, że skoro powtarzamy te rozwiązanie, to pewnie się sprawdziło. O tym wiedzą ci, co w tym uczestniczyli, ja nie mam wystarczających informacji, choć jednak o wielkich sukcesach, ale to oczywiście może nic nie znaczyć, nie słyszałem. W poprzedniej perspektywie też przeznaczono początkowo jedno miejsce dla organizacji. Jednak organizacje się postawiły (w Komitecie Umowy Partnerstwa) i solidarnie wywalczyły trzy miejsca. Dziś formalnie za to wzięła odpowiedzialność RDPP. W „Załączniku nr 1 do uchwały nr 154 Rady Działalności Pożytku Publicznego z dnia 5 lipca 2023 r. w sprawie procedury wyłonienia przedstawiciela pozarządowych organizacji pacjenckich do składu Podkomitetu do spraw zdrowia na lata 2021 – 2027 pn. Komitet Sterujący do spraw koordynacji wsparcia w sektorze zdrowia”, czyli po prostu w „Regulaminie naboru” czytamy (pisownia oryginalna): „RDPP zabiegają o to by skład Podkomitetu ds. zdrowia był zrównoważony tak, aby liczba organizacji pozarządowych nie była znacząco różna niż liczba przedstawicieli partnerów społecznych i gospodarczych w Podkomitecie ds. zdrowia”. Widocznie jeden przedstawiciel/przedstawicielka w przekonaniu RDPP jest „wystarczający”. W tamtej kadencji RDPP wyznaczyła również – do czasu wyboru – przedstawicieli tymczasowych ze składu Rady. W tej kadencji na pierwszym komitecie reprezentantów z pozarządówki zabrakło.
Komisja Wyborcza i rola federacji
I tu dochodzimy do clue naszej opowieści. Wieloletnie upominanie się o rolę federacji powoli zaczyna przynosić skutki. Niektórzy pamiętają pierwsze przełomowe decyzje, gdy zaczęto (przy zgłaszaniu kandydatów do RDPP) inaczej liczyć głos pojedynczej organizacji i federacji wielu organizacji. W tym okresie programowania federacje mają już swoje stałe miejsce w komitetach monitorujących. Taką zmiana jest również wybór członków komitetu wyborczego. Oto wspomniany wyżej załącznik mówi, że w skład komisji wyborczej dla programów krajowych wchodzą 3 przedstawiciele wskazanych przez stronę pozarządową w Zespole do spraw Funduszy i realizacji zasady partnerstwa RDPP oraz 3 przedstawiciele wskazani przez związki stowarzyszeń, sieci, federacje oraz konfederacje organizacji pozarządowych, tj: Konfederację Inicjatyw Pozarządowych Rzeczypospolitej, Ogólnopolską Federację Organizacji Pozarządowych, Wspólnotę Roboczą Związków Organizacji Socjalnych. Co prawda połowę stanowią osoby wybrane spośród osób mianowanych przez Przewodniczącego Komitetu ds. Pożytku Publicznego, ale drugą już reprezentanci określonych środowisk pozarządowych. Jest jeszcze w tym regulaminie jeden zapis. Oto podmiotem, który może być wybrany do składu Podkomitetu ds. zdrowia, jako reprezentant zorganizowanego społeczeństwa obywatelskiego może być organizacja pozarządowa, która spełniająca poniższe warunki: „jest i/lub uzyskała poparcie: a) ogólnopolskiej, ponadbranżowej federacji posiadającej członków mających siedzibę, w co najmniej 9 województwach; b) branżowej federacji posiadającej członków mających siedzibę, w co najmniej 5 województwach”.
No i na posiedzeniu Komisji Wyborczej okazało się, że jedyna organizacja, która zgłosiła swoja kandydaturę, nie jest ani federacją, ani nie uzyskała poparcia żadnej federacji. Nie jest ważne, kto jest winien niedopatrzenia. Czy organizująca wybory RDPP, która jasno nie poinformowała o tym wymogu? Czy zgłaszający się, którzy nie zapoznali się z regulaminem wyborów? To nie jest ważne – choć warto na pewno próbować wyciągnąć z tego wnioski na przyszłość. Ważne jest to, że z formalnych powodów nie można było przeprowadzić wyboru. Ktoś powie – drobne, formalne uchybienie. Przesadna biurokracja. Wydaje się, że nie. Chcemy, aby w ciałach dialogu reprezentowały nas organizacje, które nie mówią tylko w swoim imieniu, ale reprezentują jakieś szersze środowisko. I o to powinniśmy dbać.
Organizacje pacjenckie i fundusze
27 czerwca 2023 r. odbyło się kolejne posiedzenie Komitetu Sterującego do spraw koordynacji interwencji EFSI w ochronie zdrowia (to ten z poprzedniej perspektywy) i jednocześnie pierwsze posiedzenie Komitetu Sterującego do spraw koordynacji wsparcia w ochronie zdrowia. Przyjęto 1) Regulamin Komitetu Sterującego ds. koordynacji wsparcia w sektorze zdrowia; 2) Wzór Planu Działań w sektorze zdrowia; 3) Rekomendacje dla kryteriów wyboru projektów realizowanych w obszarze zdrowia; 4) Rekomendacje dla kryteriów wyboru projektów realizowanych w zakresie Podstawowej Opieki Zdrowotnej (POZ).
Sektor organizacji pacjenckich nie miał swojej reprezentacji, czekamy na zakończenie procedury wyborczej. Czy jednak reprezentant lub reprezentantka jednej z organizacji może coś zmienić? Chyba tylko w szerokiej koalicji z pozarządowymi przedstawicielami komitetów monitorujących, w sojuszu z partnerami społecznymi. Czy więc organizacje pacjenckie są już gotowe by systemowo wpływać na system ochrony zdrowia. Sądząc po ilości i sile organizacji tak. Jeśli chodzi o współdziałanie organizacji to nie jestem pewien. Miejmy jednak nadzieję.
Z archiwum
Zdrowie a Fundusze Europejskie
Notatka z 19.01.2016
Organizacje pozarządowe w systemie koordynacji interwencji z Funduszy Europejskich w sektorze zdrowia. „Minister zdrowia prof. Zembala – na pierwszym posiedzeniu Komitetu Sterującego (KS) – podkreślił, że w perspektywie finansowej na lata 2014-2020 Polska uzyskała ok. 12 mld zł na realizację inwestycji w obszarze ochrony zdrowia. To blisko trzykrotnie więcej niż w latach 2007-2013”. Oznacza to spore środki. Kto będzie odpowiadał za ich wydanie? Oczywiście rząd, to nie ulega wątpliwości. Ale czy – gdyby (oczywiście tylko hipotetycznie) środki te zostały źle wykorzystane – będziemy mogli powiedzieć, że nic nie mogliśmy na to poradzić? Nie, jeśli nie spróbujemy wykorzystać narzędzi, które mamy, aby monitorować (a czasem nawet więcej) działania rządu (i regionalnych samorządów jako Instytucji Zarządzających).
W kwestii operacyjnej (technicznej) głównym podmiotem będzie Komitet Sterujący (KS), którego rola polega na „koordynacji interwencji” (wiele różnych działań) i „monitoringu realizacji działań”. Jednak najważniejszy jest udział KS w procesie wyboru projektów. W dokumencie schemat jest prosty. KS rekomenduje kryteria wyboru projektów. Na pierwszym posiedzeniu takie kryteria zostały zaproponowane i przyjęte, ale – patrz poniżej – nie są one jakoś szczególnie dopracowane (rzekłbym – tymczasowe, bo na ich podstawie nic koordynować się nie da). Kryteria te są przyjęte przez Komitety Monitorujące (KM) poszczególnych programów (POIŚ, POWER, poszczególne RPO) i na tej podstawie Instytucja Zarządzająca (lub Pośrednicząca) IZ/IP zgłasza propozycje interwencji do planu działań, które są przedmiotem obrad KS. Następnie wpisuje się kryteria wyboru do planu działań i na tej podstawie dokonuje się ostatecznych wyborów. Niby wszystko jasne, ale jak to będzie wyglądało, “wyjdzie w praniu”.
UWAGA! Na którymś z KS okazało się, że procedura jest inna. IP danego programu (np. regionalnego) przedstawia propozycje na KS, który to akceptuje i dopiero wtedy staje on na odpowiedni KM. Oznacza to, ze jeśli propozycje IP nie zostaną skonsultowane przed decyzja KS to KM będzie pod dużą presja akceptowania zmian.
Tu warto dodać, że KS – choć formalnie jest podkomitetem Komitetu ds. Umowy Partnerstwa, (KUP) ma z nim dość luźny związek. Nawet jeśli chodzi o organizacje, to Rada Działalności Pożytku Publicznego (ta, która wydelegowała przedstawicieli organizacji do KUP) będzie prowadziła wybór trzech członków KS (na razie zastępuje ich dwóch pozarządowych członków KUP i jedna osoba wskazana przez Ministerstwo). Jedyne, co udało się wywalczyć w regulaminie KUP, to konieczność przedstawiania na posiedzeniach KUP sprawozdania z działania KS.
Tak więc w dużej mierze kwestie dotyczące interwencji w obszarze zdrowia (jeśli mówimy o organizacjach pozarządowych) mogą być kontrolowane na poziomie poszczególnych KM i na poziomie KS. Czy oznacza to, że możliwa jest tu współpraca? Zobaczymy. Formalnie, o ile mi wiadomo, tylko w Programie Operacyjnym Wiedza Edukacja Rozwój mamy w składzie KM przedstawiciela organizacji pozarządowej działającej w obszarze ochrony zdrowia (Pan Arkadiusz Gawrych jako członek komitetu oraz Pani Anna Łapińska jako zastępca członka komitetu).
Oczywiście współpraca przedstawicieli organizacji pozarządowych działających w tym obszarze nie zamyka się jedynie do relacji członkowie KUP, członkowie KS i członkowie KM, ale to są podstawowe elementy układanki. (…)
Zdrowie – komitet sterujący czy podkomitet?
Notka z 19.07.2015
System koordynacji wdrażania Funduszy Europejskich jest w trakcie tworzenia. Co prawda ramy instytucjonalne są określone w odpowiednich dokumentach, ale wiele zależy od tego jak zapisy te będą wprowadzane w życie. W jaki sposób będzie realizowana zasada partnerstwa, jaka rolę przejma poszczególne instytucje. Podstawą oczywiście są komitety monitorujące poszczególne programy, ale jest tez wiele innych ciał dialogu, których rola jaką spełnią (czy nie będzie to czysta fasada) nie wydaje się do końca jasna. Mamy więc Krajowe Forum Terytorialne, którego działalność zamarła (i ciała pełniące funkcje regionalnych forów terytorialnych), mamy Komitet ds. Umowy Partnerstwa i mamy Komitet Sterujący ds. koordynacji interwencji EFSIw sektorze zdrowia. O możliwej roli komitetów sterujących dyskutowaliśmy w trakcie prac nad nowa perspektywą, jednak co praktycznie oznaczać będzie powołanie takiego ciała dialogu, dopiero zobaczymy
O komitecie sterującym
W poniedziałek 20 lipca 2015 r. odbędzie się ukonstytuowanie (przyjęcie regulaminu) i pierwsze posiedzenie Komitetu Sterującego ds. koordynacji interwencji EFSI w sektorze zdrowia. To – według Umowy Partnerstwa – główne narzędzie koordynacji interwencji podejmowanych w sektorze zdrowia ze środków UE Komitet działa pod przewodnictwem ministra właściwego ds. zdrowia (więcej o kompetencjach i formie działania po poniedziałku). W skład Komitetu wchodzą w szczególności przedstawiciele ministra właściwego ds. rozwoju regionalnego, ministra właściwego ds. cyfryzacji, ministra właściwego ds. pracy i polityki społecznej oraz samorządy regionów, a także inni partnerzy właściwi w zakresie ochrony zdrowia.
Organizacje w komitecie
W sektorze organizacji pozarządowych stało się głośno, gdy MZ zwróciło się do nieformalnego porozumienia organizacji Dialog dla Zdrowia, które (w oparciu o dość niejasne decyzje) traktowane było przez MZ jako partner do rozmowy. Wątpliwości budził nie tylko sposób wyboru, ale i kompetencje (funkcje obserwatora) i skład przedstawicieli organizacji (jeden przedstawiciel) działających na rzecz zdrowia. Spowodowało to protest części organizacji i reakcję MZ.
Podkomitet ds. zdrowia
Konieczność powołania komitetu sterującego nie przesądziła ani o jego składzie, ani o formalnym umiejscowieniu (oczywiście pewne było jedynie, ze będzie działała przy Ministerstwie Zdrowia). W ramach prac nad powołaniem Komitetu ds. Umowy Partnerstwa (KUP) uznano, ze najlepszym miejscem dla Komitetu Sterującego byłaby formuła podkomitetu KUP. Rozpoczęła się nowa dyskusja, w której organizacje wskazane przez Radę Działalności Pożytku Publicznego wystosowały list w sprawie podkomitetu ds. zdrowia do przewodniczącej KUP, a jednocześnie Minister Infrastruktury i Rozwoju domagając się większej reprezentacji NGO, pełnoprawnego ich umocowania i wyborów zapewnionych przez Radę Działalności Pożytku Publicznego. Zmiany zostały wprowadzone z zastosowaniem okresu przejściowego (…)
Konieczna jest społeczna mapa potrzeb zdrowotnych
Notka z 30.07.2015
Unia domaga się od Polski racjonalności wydatków w służbie zdrowia. System ten ma się opierać na stworzonej mapie potrzeb zdrowotnych i dopasowanego do niej planu działań. W obecnej chwili wygląda na to, że Mapę potrzeb przygotuje Ministerstwo Zdrowia z NFZ-tem zaś plan działań zostanie „sklejony” z propozycji, które złożą poszczególne Instytucje Zarządzające. Rola obywateli i ich organizacji może się ograniczyć jedynie do klaskania. Takie nastawienie administracji do roli NGO widać zresztą w myśleniu urzędników od samego początku.
Pozorny dialog
Nie mówię tu o dziwnym układzie Ministerstwo Zdrowia a nieformalny Dialog dla Zdrowia. Odwołuję się do faktów prawnych. Czytając np. Ustawę o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych widzimy, iż „do zadań ministra właściwego do spraw zdrowia w zakresie objętym ustawą należy w szczególności: (…) współdziałanie z organizacjami pozarządowymi o charakterze regionalnym lub ogólnokrajowym działającymi na rzecz ochrony zdrowia” – i to już koniec. Oto bowiem: „Minister oraz jednostka samorządu terytorialnego sporządza projekt programu polityki zdrowotnej na podstawie map potrzeb zdrowotnych. (…) Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny na podstawie Map Regionalnych sporządza Ogólnopolską Mapę Potrzeb Zdrowotnych, zwaną dalej „Mapą Ogólnopolską”… Jak to się robi. Prosto „Tworzy się Wojewódzką Radę do spraw Potrzeb Zdrowotnych, zwaną dalej „Wojewódzką Radą”. W skład Wojewódzkiej Rady wchodzą konsultanci wojewódzcy oraz ośmiu członków wyróżniających się wiedzą w zakresie zdrowia publicznego powołanych przez wojewodę, w tym oczywiście nie ma przedstawicieli organizacji pozarządowych, nie ma reprezentantów tych najbardziej zainteresowanych (pacjentów) i nie ma przedstawicieli tych, którzy powinni monitorować publiczne działania (organizacji rzeczniczych).
Podobne podejście mieliśmy i w próbach tworzenia Komitetu Sterującego ds. Zdrowia, gdzie początkowo (udało się to zmienić ) organizacje pacjencie maiły mieć tylko jednego reprezentanta i to jako obserwatora.
Również w procedowanej ustawie o zdrowiu publicznym tworzy się Radę do spraw Zdrowia Publicznego, ale jest tylko jeden reprezentant organizacji pozarządowych (mimo, ze organizacje domagały się większej reprezentacji) . Wyraźnie widać, że obywatele i ich organizacje jedynie przeszkadzają…
Czy organizacje nie mają nic do powiedzenia?
Ministerstwo zachowuje się tak, jakby organizacje były po to, aby wspierać politykę ministra, a nie aby ministerstwo (w oparciu o zasadę pomocniczości) wspierało obywateli w działaniach na rzecz rozwiązania ich problemów. A przecież wiele podejmowanych było prób włączenia się w reformę systemu. Pamiętacie może pomysły organizacji na zmiany w ratownictwie medycznym. Wielki był szum, bo Ministerstwo – idąc po najmniejszej linii oporu – zaprosiło do rozmów tylko jedna organizację, ale rzeczywisty problem był inny – za deklaracjami nie poszły działania. Teraz w kwestii dopalaczy MONAR pisze list otwarty, który wprost mówi wprost o tym, że „środki dotychczas marnowane na rutynowe akcje profilaktyczne lub zajęcia niemające z profilaktyką wiele wspólnego…”. Zgłasza też propozycje zmian w zakresie lecznictwa. I co? Pewnie także nic. Obywatele i ich organizacje maja wiele do powiedzenia. O potrzebach pacjentów, o potrzebach społeczności lokalnych, o potrzebach różnych środowisk. Mają też całe spektrum działań, od profilaktyki i edukacji po konkretne działania np. w formie Niepublicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej. Nie branie ich zdania pod uwagę jest nie tylko błędem, ale i marnotrawstwem.
Organizacji powinny same
Cały ten wywód prowadzi mnie do konstatacji. Organizacje powinny przygotować własny wsad do przygotowywanej mapy Potrzeb Zdrowotnych. Niezależne prace, w których pokażemy rzeczywiste problemy, zaproponujemy przetestowane w organizacjach rozwiązania, może być metodą najbardziej skuteczną. To nie tylko sposób na to, by pokazać administracji, jak wiele traci nie słuchając tych, którzy na co dzień borykają się z problemami, które administracja chce rozwiązać, ale moim zdaniem doskonałe narzędzie nacisku – również poprzez system monitoringu Funduszy Europejskich – na rzeczywiste i korzystne społecznie zmiany w systemie zdrowia publicznego. (…)