Spis treści
- Narodowy Program, którego nie ma
- Szkielet NPRSO
- NIW – nie główne źródło, ale tylko jedno z wielu
- Fundusz Rozwoju Organizacji Obywatelskich
Wiele zmienić… by nic się nie zmieniło (2)
Jak widać (zobacz poprzedni wpis: Kliknij) udało się znacząco zwiększyć środki na wspieranie organizacji… Jednak same pieniądze – jak to zwykle bywa – mogą być dobrze lub źle wydane. Jak to ocenić? Dla niektórych będzie czymś wspaniałym to, co dla innych wyglądać będzie na zwykłe marnotrawstwo. Dlatego właśnie warto porównywać wyniki z tym, co miało być zrealizowane. Moim zdaniem niewiele się – poza „kasą” – udało.
Autor: Piotr Frączak
Narodowy Program, którego nie ma
To co wybijało się na pierwszy plan w obietnicach (zarówno przed wyborami 2015 roku, jak i przed powstaniem NIW-u) była deklaracja stworzenie Narodowego Programu Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego. Jak już pisałem (zobacz inny wpis: Kliknij) prace nad nim zaczęły się szybko i chyba równie szybko okazało się, że… nie jest to takie proste. Trzeba by nie tylko określić, po konsultacjach, pewne priorytety, ale także zbudować strukturę tych priorytetów i ich wzajemnych relacji. Określić wskaźniki sukcesu.
Po pierwszych próbach szybko, jak się wydaje, zrezygnowano z tego pomysłu i zaczęto po prostu przygotowywać poszczególne programy, które od 2021 roku określane są jako rządowe (por. Uchwała nr 154/2021 Rady Ministrów z dnia 25 listopada 2021 r. zmieniająca uchwały w sprawie przyjęcia programów wspierania rozwoju społeczeństwa obywatelskiego: Kliknij). O tym, że miały to być elementy większej całości świadczą m.in. zapisy pierwszego – poza Funduszem Inicjatyw Obywatelskich działającym już przecież od dawna – Funduszu Rozwoju Organizacji Obywatelskich (por. załącznik do uchwały nr 104/2018 Rady Ministrów z dnia 7 sierpnia 2018 r. Program Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018–2030 PROO). Oto bowiem w tym dokumencie czytamy: „Zakłada się, że w ramach aktualizacji SRKS (Strategia Rozwoju Kapitału Społecznego – przyp. PF) tematyka wspierania rozwoju społeczeństwa obywatelskiego uzyska większą rangę i wymiar. Wsparcie rozwoju społeczeństwa obywatelskiego ma stać się jednym z trzech wiodących obszarów tematycznych SRKS. Obszar ten zostanie rozwinięty w postaci kierunków działań stanowiących elementy NPWRSO (Narodowego Programu Wspierania Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego – przyp. PF). Wspieranie realizacji misji organizacji obywatelskich mieszczących się w sferze pożytku publicznego określonego w art. 4 ust. 1 UoDPPiW oraz ich rozwoju instytucjonalnego, rozwoju zasobów organizacyjnych i finansowych, a także wsparcie zwiększania niezależności organizacji obywatelskich od władz, biznesu i innych grup nacisku są głównymi priorytetami określonymi w założeniach NPWRSO i należy oczekiwać, że znajdą swoje bezpośrednie odzwierciedlenie w zapisach zaktualizowanej SRKS. Wieloletni program wsparcia instytucjonalnego organizacji społeczeństwa obywatelskiego jest zatem elementem realizacji założeń NPWRSO…” Tak więc PROO miał być tylko fragmentem większej całości.
Szkielet NPRSO
Zamiast Narodowego Programu mamy więc wiązkę programów, w których musimy domyślać się jego zarysu. Zanim przejdziemy do jakieś analizy wymieńmy je za stroną NIW-u:
1. Program Rozwoju Organizacji Obywatelskich – to pierwszy w historii program bezpośredniego wsparcia rozwoju polskich organizacji obywatelskich. Dotacje w ramach programu będą przydzielane na rozwój instytucjonalny organizacji oraz realizację ich celów statutowych.
2. Fundusz Inicjatyw Obywatelskich NOWEFIO – Program Fundusz Inicjatyw Obywatelskich NOWEFIO na lata 2021-2030 jest kontynuacją programów rządowych skierowanych do sektora organizacji pozarządowych.
3. Korpus Solidarności – Program wolontariatu długoterminowego, którego celem jest kompleksowe wsparcie rozwoju długofalowej relacji między wolontariuszem a placówką korzystającą z jego świadczeń.
4. Rozwój Organizacji Harcerskich i Skautowych – Rządowy Program Wsparcia Rozwoju Organizacji Harcerskich i Skautowych na lata 2018-2030 jest nową formą wsparcia organizacji harcerskich.
5. Uniwersytety Ludowe – 18 czerwca 2020 r. Rada Ministrów przyjęła nowy program wspierania rozwoju społeczeństwa obywatelskiego pod nazwą „Program Wspierania Rozwoju Uniwersytetów Ludowych na lata 2020-2030”
6. Międzynarodowe Domy Spotkań – Głównym celem Programu jest promowanie nawiązywania kontaktów między społeczeństwami w UE i poza nią, promowanie solidarności i zrozumienia międzykulturowego, upowszechnianie dziedzictwa narodowego Polaków i historii Polski.
7. Polski Inkubator Rzemiosła – Program podkreśla strategiczną rolę rzemiosła w Polsce oraz znaczenie, jakie państwo polskie przypisuje jego rozwojowi.
8. Organizacje Poradnicze – Program udziela wsparcia publicznego organizacjom pozarządowych zajmującym się poradnictwem.
9. Fundusz Młodzieżowy Głównym celem Programu jest zwiększenie zaangażowania młodzieży i młodzieżowych organizacji pozarządowych w życie publiczne.
10. Program COVID-19 – Celem Programu jest doraźne wsparcie instytucjonalne dla organizacji i pomoc przy inicjowaniu lokalnych działań, które mają służyć walce ze skutkami epidemii.
11. Organizacje Pożytku Publicznego – Zajmujemy się organizacjami pożytku publicznego w zakresie określonym w ustawie o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie.
To co rzuca się w oczy to, że z pomysłu na rozwój społeczeństwa obywatelskiego „praktyka” skręca znów w kierunku wspierania pewnych polityk publicznych. Staje się coraz bardziej metodą odgórnego budowania pewnej wizji społeczeństwa obywatelskiego, a nie wspieraniem jego naturalnego wzrostu. Pomijam tu zupełnie system samego rozdawania pieniędzy, który, jak to już wielokrotnie podkreślano, jest próbą politycznego wspierania organizacji określonej proweniencji, często organizacji nowopowstałych, a także powiązanych personalnie z obozem władzy. Niewątpliwie też odejście od pracy nad Narodowym Programem było porażką jednolitej wizji. Ułatwiło natomiast podejmowanie arbitralnych decyzji o finansowaniu m.in. Uniwersytetów Ludowych (konika Piotra Glińskiego), czy organizacji młodzieżowych (bardzo wyraźny obszar zainteresowania Piotra Mazurka).
NIW – nie główne źródło, ale tylko jedno z wielu
Umożliwiło też pozostawienie, a nawet wzmocnienie, polityki resortowej w kwestii wspierania organizacji. Wspieranie z politycznym podtekstem organizacji stało się domena kilku ministerstw. Warto zwrócić uwagę na wielkość tych środków. Rafał Kowalski w tekście „Żółta koszulka lidera. Poprawny NIW, gorsza narracja? Refleksje po 5-leciu Instytutu” (Kliknij) stawia tezę, że środki NIW-u lokują się gdzieś „w środku peletonu”, co podważa wiarygodność twierdzeń, że wraz z powstaniem NIW-u „nastąpiła istotna jakościowa i ilościowa zmiana w rządowym wsparciu rozwoju organizacji społecznych”.
Jednak może to coś więcej, choć nie wydaje się, by było to zaplanowane działanie. Być może NIW stał się w efekcie „listkiem figowym”. Oto fundusz, który choć wyraźne preferuje cześć organizacji, to jednak daje szanse także tym, które z punktu widzenia ideologii rządzących, są neutralne. Taka szansa – choć w istocie wspiera się nieliczne organizacje – przykrywa w dyskursie społecznym resortowe polityki. Oto Fundusz Sprawiedliwości w latach 2018–2020 wydał ponad 681 mln zł z czego tylko 34 proc. było przeznaczone na bezpośrednią pomoc ofiarom, a zaledwie 4 proc. na pomoc postpenitencjarną. Reszta poszła – jak stwierdził raport NIK – na cele niezwiązane z Funduszem (zobacz więcej: Kliknij). Z kolei 100 mln zł rozdysponował Minister Czarnek (Kliknij). A przecież są inne ministerstwa, a także różnego rodzaju fundusze (np. Fundusz Patriotyczny), inne podmioty powiązane z władzą (np. Lasy Państwowe), które również prowadzą politykę wspierania organizacji. Dodajmy do tego podmiotowe wspieranie (oczywiście poza NIW-em) nowej formy prawnej jaką są neo-KGW i w ten sposób mamy do czynienia ze strumieniem pieniędzy, w porównaniu z którym pieniądze NIW-u naprawdę nie robią wrażenia.
Czy oznacza to, że zamiast wspierania społeczeństwa obywatelskiego mamy raczej do czynienia z jego „korumpowaniem”? Ideologicznie można by to widzieć jako próbę – analogicznie do sanacyjnej II Rzeczpospolitej – stworzenia silnych organizacji „prorządowych” a nie niezależnych „pozarządowych”. Niestety wiele wskazuje na to, że to raczej prosta kontynuacja, choć na dużo większą skalę sposobu – krytykowanego wcześniej przez PIS – uzależniania organizacji od pieniędzy publicznych.
Fundusz Rozwoju Organizacji Obywatelskich
Skupmy się na jednym z programów, któremu chyba najbliżej do pierwotnej idei „Narodowego Programu”. Jego głównym celem miało być „wsparcie rozwoju instytucjonalnego organizacji społeczeństwa obywatelskiego oraz zwiększenie udziału tych organizacji w życiu publicznym. i upowszechnianiu demokratycznych norm obywatelskości”. Celami szczegółowymi zaś: 1) Wzrost zaangażowania obywateli i organizacji obywatelskich w życie publiczne, 2) Wzmocnienie organizacji obywatelskich w wymiarze strategicznym, 3) Poprawa stabilności finansowej organizacji obywatelskich.
Tak budujące cele aż proszą się o weryfikację. Jak się wydaje – badania tak KLON-u, czy GUS-u, nie wskazują na istotną zmianę na poziomie krajowym w tych obszarach. Ilość organizacji wzrasta, ale raczej to wynik utrzymujących się od dawna trendów. Powstawanie Kół Gospodyń Wiejskich (neo-KGW) odbyło się poza interwencją NIW-u. Również wzrost zaangażowania społecznego obywateli trudno uznać za efekt działania NIW-u. Widoczne większe zaangażowanie społeczne (protesty, petycje itp.) jest raczej w opozycji do działań rządu, niż w wyniku działań NIW-u. Jeszcze gorzej jest z finansami organizacji. Badania porównawcze KLON („Kondycja organizacji pozarządowych. Trendy 2002-2022″: Kliknij) wskazują, że przeciętne przychody organizacji po powstaniu NIW-u nie tylko nie wzrosły, a wręcz spadły w 2020 roku (między 2014-2017 trochę wzrosły, choć jeśli uwzględnić siłę nabywczą pieniądza w istocie pozostały na tym samym poziomie). Co więcej w 2020 r. wyraźnie wzrosło rozwarstwienie organizacji („Zwiększył się odsetek organizacji o przychodach najniższych [o 5 punktów procentowych]. Z drugiej strony, w roku 2020 zanotowano najwyższy (29%) udział organizacji o największych przychodach [powyżej 100 tys. zł], podczas gdy w 2001 roku było ich 23%”). Nie udało się również chyba spełnić podstawowego postulatu, który stał za powstaniem NIW-u, czyli znaczącego wzmocnienia organizacji lokalnych. Zarówno niewielki procent dofinansowania składanych wniosków w FIO czy PROO, jak i analizy dystrybucji środków PROO (por. Maciej Szczepański, Elżbieta Morawska – Geografia dotacji Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich: Kliknij) sugerują raczej, że nie udało się przełamać dotychczasowej praktyki. Z kolei badania w ramach Indeksu Społeczeństwa Obywatelskiego (metodologia tych wskaźników nie jest chyba wadliwa jeśli weźmiemy pod uwagę, że obecny wicepremier i przewodniczą „od spraw NGO” był ekspertem swojego czasu w tych badaniach) wskazują na wyraźne osłabienie się stabilności w działalności społecznej (zobacz: Kliknij). Bardziej szczegółowe analizy (wiemy, że są przygotowywane m.in. przez Grzegorza Makowskiego) zapewne zweryfikują tezę o niewielkim wpływie NIW-u na rozwój społeczeństwa obywatelskiego.
Ustawa o pożytku – między drobnymi korektami a destrukcją
Czytaj: Kliknij